Przywykliśmy do tego, żeby temperaturę w mieszkaniu regulować za pomocą grzejników i klimatyzacji. Jednak są na to także inne sposoby, nie tylko tańsze, ale i bardziej zielone. Wystarczy świadomość i kilka zmian w codziennych nawykach! Od czego zacząć? Podpowiadamy.
Po pierwsze: ciepło ucieka przez okno
Największym wrogiem ciepłego mieszkania są nieszczelne okna. Według różnych źródeł, może przez nie uciekać od 20 nawet 30 proc. energii! Są więc nie tylko nie ekologiczne, ale też groźne dla domowego budżetu – szczególnie w sezonie grzewczym. Dlatego warto zawsze sprawdzać stan uszczelek przed zimą. W większości nowoczesnych okien można też regulować docisk uszczelki dzięki trybowi lato-zima. A jeśli akurat rozważasz wymianę okien albo szukasz nowego mieszkania, postaw na okna o podwyższonej izolacji termicznej. Można ją osiągnąć m.in. za sprawą odpowiedniego montażu. Zadbaliśmy o ten aspekt, instalując na krakowskim osiedlu Jerozolimska ultranowoczesne okna Reveal wyprodukowane przez firmę OknoPlus. Dzięki temu mają one nie tylko świetne parametry stolarki, wysoką dźwiękoszczelność, ale też doskonałe właściwości izolacji termicznej.
Po drugie: ciepło… wpada przez okno
Energia nie tylko ucieka przez okno – może też przez nie wpadać. Możesz to wykorzystać np. w zimne dni. Kiedy na dworze (i w mieszkaniu) robi się chłodniej, nie zasłaniaj okien — zwłaszcza, jeśli słońce intensywnie świeci. Energia solarna, chociaż nie pozwoli raczej na zupełne skręcenie kaloryfera, może być dodatkowym źródłem ciepła. Zasłoń okna dopiero wieczorem, żeby oddawały mniej energii na zewnątrz. Natomiast latem, w upalne dni, warto ograniczyć napływ ciepła do wnętrza mieszkania. Wtedy dobrze jest opuścić rolety lub odciąć się od słońca za pomocą grubej zasłony. Dopiero, gdy słońce zajdzie i na dworze się ochłodzi – można odsłonić i otworzyć okna i przewietrzyć mieszkanie.
Po trzecie: wietrz z głową
To może wydawać się oczywiste, ale otwarcie okien w mieszkaniu nie wpłynie na temperaturę wewnątrz tylko wtedy, gdy na dworze i w środku termometr pokazuje tyle samo kresek. W zimne dni warto więc wietrzyć krótko, by nie wychłodzić mieszkania. Intensywna cyrkulacja powietrza z otwarciem okien na oścież zapewni potrzebne orzeźwienie, ale nie wychłodzi podłóg (zimne powietrze jest cięższe od ciepłego) czy przedmiotów w mieszkaniu. Gdy po takiej krótkiej sesji znów zamkniesz okna, szybko zrobi się znów ciepło. Ale uwaga! Jeżeli masz termostat, pamiętaj, żeby zakręcić kaloryfery przed wietrzeniem. Inaczej urządzenie wyśle sygnał do maksymalnego grzania, żeby wyrównać temperaturę. O ile kwestia tego, jak na temperaturę w mieszkaniu wpływa wietrzenie zimą, jest dla większości z nas dość intuicyjna, to zupełnie inaczej ma się sprawa z otwieraniem okien w lecie. Kiedy na zewnątrz panuje upał, a powietrze w pomieszczeniach staje się gorące i ciężkie, Twoim pierwszym instynktem może być otwarcie okna. To dobry pomysł tylko wtedy, gdy dane okno nie jest nasłonecznione, a budynek otacza strefa zieleni. W przeciwnym razie do wnętrza wpadnie nagrzane miejskie powietrze. Lepiej zaopatrzyć się w wiatrak!
Po czwarte: zadbaj o komfort… grzejników
Twoje grzejniki potrzebują ok. 10-15 centymetrów wolnej przestrzeni, by móc się porządnie rozgrzać i prawidłowo odprowadzać ciepło do pomieszczenia w sezonie grzewczym. Projektując wnętrze zwróć więc uwagę na to, że, by nie zasłaniać grzejników meblami czy grubymi zasłonami. Jeśli grzejnik jest schowany za łóżkiem czy biurkiem – zrób przemeblowanie dla dobra planety! Kolejnym doskonałym i dość tanim sposobem na zagwarantowanie sobie ciepła zimą są maty zagrzejnikowe. Montowany za grzejnikiem ekran, odbija ciepło za sprawą laminatu z folii aluminiowej, nie pozwalając energii wnikać w ścianę. W wyniku tego prostego zabiegu więcej energii trafia do pomieszczenia. Maty mają grubość do 5 mm, zazwyczaj są wykonane ze styropianu. Według różnych szacunków, można dzięki nim zaoszczędzić kilka procent ciepła.
Czytaj więcej: ZADBAJ O PIERWSZE WRAŻENIE, CZYLI JAK ZAARANŻOWAĆ PRZEDPOKÓJ?